P
olska suplementami stoi – to wiadomo nie od dziś. Pewnie zatem nie zdziwi Was, że również półka z preparatami dla sportowców amatorów ugina się od produktów na niemal każdą okoliczność. Należą do nich również rozmaite suplementy „na stawy”, o które często mnie pytacie. Czy działają, kto powinien je stosować, czy istnieją jakieś konkretne regulacje w tym zakresie? Oto garść odpowiedzi.
Najpierw fakty…
Bieganie, mimo że niesie ze sobą niezliczoną ilość korzyści, może także przyczynić się do szybszego zużywania narządu ruchu. Zużywanie stawu obejmuje wszystkie jego elementy, w tym także najbardziej wrażliwą chrząstkę. Proces degradacji/zużywania chrząstki nazywamy chondromalacją.
Na początku podkreślę, że każdy lekarz, podejmując się działań terapeutycznych czy zlecając leczenie, musi kierować się aktualną wiedzą medyczną. Każda nowa terapia czy sposób leczenia musi być oparty na dowodach naukowych. W medycynie istnieje pojęcie medycyny opartej na faktach naukowych (ang. EBM – evidence-based medicine). EBM jest sztuką podejmowania decyzji w praktyce klinicznej i w ochronie zdrowia z uwzględnieniem danych z badań naukowych.
A te wyraźnie dowodzą, że chrząstka szklista, z której zbudowane są stawy, niestety nie ulega regeneracji i odnowie.
Medycyna do tej pory nie znalazła sposobu na odtworzenie chrząstki szklistej do stanu sprzed uszkodzenia. Poszukuje się zatem skutecznych metod ochrony przed jej degradacją i niszczeniem. Stosowanie preparatów z siarczanem chondroityny i glukozaminy ma swoje uzasadnienie medyczne, poparte dowodami naukowymi. Może poprawić jakość życia pacjenta i spowolnić proces zwyrodnieniowy we wczesnej fazie choroby. Jednak nigdy nie zastąpi zmiany stylu życia, diety, redukcji masy ciała oraz ćwiczeń.
Telewizja kłamie
Czyli stosowanie znanych z reklam telewizyjnych czy internetowych suplementów z frazami „flex”, „chondro„ czy „protekt” w nazwie, które w swoim składzie zawierają siarczan chondroityny lub glukozaminy czy też tak bardzo promowany kolagen i kwas hialuronowy przyjmowany doustnie niekoniecznie da nam oczekiwany, spektakularny efekt. I sugerowanie, że dzięki nim chrząstka w stawie ulega odbudowie i regeneracji, jest wprowadzaniem w błąd.
Z racji, że nie są to leki, a suplementy diety (środki spożywcze), nie podlegają one rygorystycznemu prawu farmaceutycznemu i dlatego mogą być reklamowane. A to niestety otwiera pewne pole do nadużyć. Środowisko medyczne podkreśla wyraźnie, że leki wymagają dalszych badań. Tymczasem, niestety, reklamy suplementów przedstawiają je jako preparaty „naprawiające” chrząstkę – co nie jest prawdą. Stosowanie kolagenu lub kwasu hialuronowego w tabletkach nie wydaje się medycznie uzasadnione, gdyż nadal nie ma żadnych dowodów na ich wzmacniające działanie na chrząstkę stawową.
Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że suplementy nie służą do leczenia i utożsamianie ich z lekami jest podstawowym błędem, który popełniamy jako konsumenci/pacjenci. Powinniśmy o nich myśleć wyłącznie w kategoriach żywności. Tam, gdzie zaczyna się choroba, kończy się suplement.
… a badania naukowe trwają
W badaniach naukowych opublikowanych w renomowanych periodykach przedstawiono, że siarczan chondroityny lub glukozaminy, stosowany u chorych we wczesnej fazie choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego, pozwala zmniejszyć dawkę leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych o połowę. Oznacza to, że stosowanie tych leków po prostu poprawia jakość życia chorego.
Badania naukowe w oparciu o badanie MRI dowodzą, że w grupie pacjentów przyjmujących te leki po 2 latach następuje mniejsza utrata chrząstki w porównaniu do grupy, która przyjmowała placebo. Wniosek jest prosty – przyjmowanie suplementów „na stawy” (zawierających w swoim składzie siarczan chondroityny lub glukozaminy) hamuje degradację chrząstki, ALE NIE ODBUDOWUJE jej. Preparaty te poprawiają jakość życia pacjentów poprzez zmniejszenie bólu oraz można założyć, że mogą spowalniać proces degeneracji chrząstki we wczesnych fazie choroby zwyrodnieniowej.
Mądrego warto posłuchać
Na koniec chciałbym podkreślić, że autorytetem w chorobach stawów jest EULAR (European League Against Rheumatism). EULAR to międzynarodowa organizacja zrzeszająca reumatologów. Jej wytyczne, w oparciu o najnowsze badania naukowe, stanowią wskazówki postępowania w konkretnych jednostkach chorobowych.
Wytyczne EULAR w kwestii choroby zwyrodnieniowej stawów na pierwszym miejscu podkreśla konieczność właściwej edukacji chorych, indywidualizacji leczenia oraz odpowiedniej aktywności ruchowej. Leczenie farmakologiczne jest jedynie leczeniem wspomagającym.
Bądźcie zdrowi!
Biegający Ortopeda